zdjęcie główne: odtworzenie w stylu studia Ghibli słynnego zdjęcia Miry Murati (po lewej), Sama Altmana (stojącego), Grega Brockmana i Ilyi Sutskevera (po prawej) autorstwa ChatGPT (oczywiście)
Pamiętasz ten dziwny weekend w listopadzie 2023 r., kiedy Sam Altman został zwolniony z OpenAI , a potem… w pewnym sensie zatrudniony przez Microsoft , a potem… przywrócony do pracy w OpenAI w niecały tydzień? Napisałem trzy posty o tym dramacie pomiędzy szaleństwem Święta Dziękczynienia i, o mój Boże, TAK WIELE się wydarzyło od tego czasu. Gdybym miał nadrobić zaległości we wszystkim, co dotyczy OpenAI i AI, zajęłoby to książkę. (Po pierwsze, obstawiam, że jeśli czytasz tę historię, twoja relacja z ChatGPT lub podobnym chatbotem znacząco zmieniła się od 2023 r. Prawdopodobnie jesteś zbyt rozproszony, aby przeczytać mój artykuł w całości i przejdziesz do wspomnianego chatbota, aby poprosić o streszczenie LOL)
W każdym razie…
Teraz, ponad rok później, w końcu mamy JAKĄŚ jasność — dzięki nowym doniesieniom reportera Wall Street Journal Keacha Hageya, który przez ponad rok polował na wszystkie główne źródła w tej historii, w tym na samego Sama Altmana, i przeprowadził ponad 250 wywiadów! Podziękowania dla dobrych ludzi z Hard Fork Podcast, których wywiad w końcu dał mi bardzo potrzebne zamknięcie (ish) tego tematu!
Tweet powyżej: Sam Altman potwierdza autentyczność książki
A więc bez zbędnych ceregieli, oto co się właściwie wydarzyło, co zmieniło się od tego czasu i jak wszyscy żałują wszystkiego... ale też stają się bogatsi?
Część 1: Co wydarzyło się od tego czasu (i dlaczego teraz ma to jeszcze większe znaczenie)
Oto niewyczerpująca lista tego, co wydarzyło się na świecie od tygodnia, który minął po tym, jak Sam został zwolniony, a następnie niezwolniony w listopadzie 2023 r.
- Zarząd został przetasowany. Bret Taylor, Larry Summers i Adam D'Angelo zostali nowymi dorosłymi w pokoju. Wszyscy obiecali pracować nad „rządem” (lol).
- Śledztwo potwierdziło te wibracje. Kancelaria prawnicza (WilmerHale - nie chcę się chwalić, ale wielu absolwentów UWC pracuje tutaj. UWC to oczywiście system edukacyjny, który wykształcił Mirę Murati i mnie, lol) zatrudniona przez OpenAI doszła do wniosku, że zwolnienie Altmana przez zarząd było spowodowane „utratą zaufania”, a nie niezbitym dowodem na bezpieczeństwo AI lub jakimś tajnym projektem końca świata. Nowy zarząd zgodził się z wynikami. Zasadniczo zarówno stary zarząd, jak i nowy zarząd mieli te same fakty; jednak ten drugi miał znacznie bardziej przychylne zdanie o Samie niż pierwszy.
- Kluczowe osoby odeszły. Ilya Sutskever (współzałożyciel i główny naukowiec) i Mira Murati (CTO) opuścili OpenAI, aby zająć się własnymi przedsięwzięciami odpowiednio w maju i wrześniu 2024 r. Ilya prowadzi teraz nowy startup o nazwie Safe Superintelligence Inc., który osiągnął już wycenę 30 mld USD, podczas gdy Mira założyła Thinking Machines Lab, którego celem była wycena na 9 mld USD z 1 mld USD pozyskanych środków.
- Altman ponownie dołączył do zarządu. Bo oczywiście, że tak.
- OpenAI poszło pełną parą. Oferta przetargowa (w której pracownicy mogą spieniężyć część kapitału) została zawarta. Przywrócenie Sama na stanowisko CEO w jakiś sposób „zbiegło się” ze skokiem wyceny z około 30 mld do 90 mld dolarów po chaosie. OpenAI nadal jest gwiazdą piłki AI, a Sam Altman pozostaje jej niezachwianym plakatowym dzieckiem.
- OpenAI próbuje porzucić swoje non-profitowe korzenie. Firma lobbuje, aby poluzować kajdany zarządzania narzucone przez jej non-profitową organizację macierzystą — ponieważ, wiecie, naprawdę trudno jest skalować kapitalizm, gdy technicznie rzecz biorąc nadal podlegasz misji non-profit. Nie jest tak, że ktokolwiek inny w tym momencie był nadal oszukany co do trybu zysku OpenAI.
- Elon Musk trolluje z boku. Musk (jeden ze współzałożycieli OpenAI, jeśli dobrze pamiętam) podobno zaoferował kupno OpenAI za 97,4 mld dolarów, co oczywiście Altman odrzucił, powołując się na to, że OpenAI „nie jest na sprzedaż”, ale o to chodziło. Musk jest oczywiście zbyt zajęty „przekształcaniem” całego rządu USA, aby zamknąć transakcję.
- AI staje się mainstreamowa z zawrotną prędkością. ChatGPT jest zasadniczo nowym Google dla ogromnej części populacji, a niedawne wprowadzenie GPT-4 Turbo (z wbudowanymi natywnymi możliwościami generowania obrazów, jak na 2 obrazach, które możesz zobaczyć powyżej) tylko wlało paliwo rakietowe na krzywą adopcji. Wszyscy, od studentów po startupy, używają go, często codziennie, jakby to nie była wielka sprawa.
Część 2: Co właściwie było przyczyną zwolnienia Sama Altmana?
Dzięki nowej książce Keacha Hageya, która ukaże się za kilka tygodni, w końcu dostaliśmy przedsmak całej(ish) historii — oficjalnie, od kluczowych graczy. Wbrew powszechnemu przekonaniu w tamtym czasie (AGI jest blisko!!!!), tak naprawdę chodziło o nieporozumienia, osobowości i dynamikę interpersonalną w szybko rozwijającej się branży. Jednak głównym tematem były pieniądze.
- Ilya i Mira odegrali kluczową rolę w zgłaszaniu zachowania Sama zarządowi wiele razy przed zwolnieniem. Ilya miała poważne problemy ze sposobem, w jaki Sam podchodzi do badań nad bezpieczeństwem/super-wyrównaniem, przez lata w tym momencie. Niezależnie od Ilyi, Mira również przyszła do zarządu ze zrzutami ekranu ze swojego Slacka, które przedstawiały to, co uważała za wzorce toksycznych zachowań (które najwyraźniej już sama przedstawiła Samowi), na przykład mówienie tego, co według niego ktoś chce usłyszeć, a następnie natychmiastowe wycofywanie się z jego słów za ich plecami; lub opowiadanie się po stronie Grega Brockmana, który miał informować Mirę o niektórych swoich tendencjach do zakłócania pracy zespołowej. Zarówno Ilya, jak i Mira byli najważniejszymi psami w OpenAI, jeden był współzałożycielem/głównym badaczem, drugi dyrektorem ds. technologii, więc zarząd ufał ich osądowi bardziej niż osądowi Sama. Jeden z członków zarządu również osobiście doświadczył tego wzorca toksycznego zachowania (prawdopodobnie Helen Toner, która opublikowała pracę badawczą z bardziej przychylnym poglądem na Anthropic niż na OpenAI, jego konkurenta)
- Pożałowali tego niemal natychmiast. Zarówno Mira, jak i Ilya wyrazili swój żal niemal z dnia na dzień. Według Mira, myślała, że zarząd po prostu zapewni Samowi trenera wykonawczego, zamiast zastąpić go JEJ. Zdecydowanie źle to wygląda, jeśli cenisz harmonię organizacyjną. Ilya nie rozumiał również, w jakim stopniu wydarzy się następna rzecz, która była…
- Pracownicy niemal w całości stanęli po stronie Sama. Dlaczego? Nie tylko dlatego, że jest charyzmatyczny i potężny, ale dlatego, że ich własne wypłaty byłyby zagrożone. W tamtym czasie stawką była oferta przetargowa wyceniająca firmę na 90 mld USD przy niskiej cenie wykonania (30 mld USD dla obecnych pracowników). Dla wszystkich było oczywiste, że jeśli Sam zostanie zwolniony, oferta przepadnie. Tak więc zasadniczo musieli wybrać między radzeniem sobie z toksycznym przywództwem a utratą milionów. Utknęli między młotem a kowadłem - zgadnijcie, co ludzie wybrali 😉
- Reszta to już historia. Sam został przywrócony. Ilya i Mira od razu odeszli. I wiele, wiele innych wpływowych osób OpenAI również odeszło od tego czasu.
Część 3: Dlaczego teraz chcesz się przyznać?
Książka ujawniła również kilka ważnych szczegółów na temat wielkiego pytania, które prawdopodobnie każdy ma w głowie, a mianowicie: Dlaczego teraz? Dlaczego nie wtedy? To było tak tajemnicze i mylące zwolnienie. Nawet po tym, jak WilmerHale i nowa Rada przedstawili nowe ustalenia i po wielu doniesieniach o kolejnych odejściach kluczowych osób z OpenAI, nikt tak naprawdę nie wie, DLACZEGO został zwolniony. I w końcu mamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego teraz.
Sam początkowo nie chciał mówić o książce, ale ostatecznie to zrobił. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, że musiał myśleć, że przegrał małą bitwę, ale wygrał walkę. Jeśli pamiętasz, w marcu 2023 r. ponad 1000 wpływowych osób w społeczności AI podpisało list wzywający do spowolnienia AI, w szczególności niektórzy z jego konkurentów, tacy jak Elon Musk i Steve Wozniak. Można śmiało powiedzieć, że nie tylko AI nie zwolniło ani trochę, ale jej rozwój był jedną z najważniejszych, jeśli nie najważniejszą historią technologiczną ostatnich 2-3 lat. Cała branża zebrała od tego czasu ponad 150 miliardów, a 20 miliardów w ciągu pierwszych 2 miesięcy 2025 roku. Elon Musk oczywiście założył X-AI mniej więcej w tym samym czasie, gdy podpisał list (lol), a rok później, w marcu 2025 roku, przejął X (dawniej Twitter), prawdopodobnie po to, by pomóc umierającej firmie z jego nową lukratywną i zdecydowanie przewartościowaną firmą. Tak więc - 1-0 dla akceleratorów przeciwko ludziom, którzy stawiają bezpieczeństwo na pierwszym miejscu w AI.
Sam chce być zapamiętany jako jeden z wielkich W momencie jego zwolnienia niewiele osób wiedziało o Samie, poza niszową społecznością w branży technologicznej. A teraz wiedzą wszyscy. Według samej Keach Hagey, Sam chce mieć znaczenie. Uważa się za jednego z wielkich ludzi w historii, obok Edisona i Oppenheimera. W swojej książce opisała spotkanie, na którym Sam wspomniał jej, że jest za wcześnie, aby opowiedzieć historię OpenAI. Więc w pewnym sensie uważa, że jego zaangażowanie w OpenAI lub nawet AI jako całość nie jest całą jego historią. Jego ambicja wykracza daleko poza AI - myśli w skali tożsamości narodowej i systemów ekonomicznych, jak zasugerował w swoim eseju America Equity tutaj .
Część 4: I co dalej?
Czuję, że w końcu wszystko rozumiem. Wygląda na to, że te same cechy, które sprawiają, że Sam jest tak skuteczny w zbieraniu pieniędzy i promowaniu produktu, sprawiają, że naprawdę trudno się z nim współpracuje lub mu ufa. To nie przypadek, że dosłownie każdy ważny gracz w społeczności AI miał jakieś nieprzyjemne rozstanie z tym facetem, w tym jego własna siostra (nie jestem graczem AI, ale pomyślałem, że warto zauważyć, że jego własna siostra również go pozywa).
Jednak pod koniec dnia wszyscy zaangażowani w sprawę szybko otrząsnęli się z całego incydentu. Zarząd żałuje, że go zwolnili. Ilya i Mira żałują, że wywołali chaos. Pracownicy poczuli się uwięzieni między wartościami a korzyściami finansowymi. Tymczasem Sam po prostu... znów wygrywa.
Eksperyment z zarządzaniem nie powiódł się. Zarząd miał działać jako przeciwwaga dla niekontrolowanej władzy Sama. Ale gdy nadeszła pora, firma stanęła po stronie założyciela. Jak zawsze. Struktura non-profit miała chronić ludzkość przed korporacyjną nadmierną ingerencją. Zamiast tego ugięła się pod tymi samymi naciskami, którym miała się przeciwstawić.
A więc co teraz? Wróciliśmy do punktu wyjścia — Sam Altman u steru, OpenAI goniący za AGI, zarząd próbujący pozostać na czasie, a reszta z nas obserwująca z boku. Dopiero teraz wiemy więcej o tym, co się faktycznie wydarzyło — i jak krucha była cała ta konfiguracja.
OpenAI miało być inaczej ustrukturyzowane. Zamiast tego rozegrało się jak każdy inny dramat w Dolinie Krzemowej. Władza wygrała. Pieniądze wygrały. A facet, który wierzy, że buduje przyszłość, nie tylko przetrwał — stał się nieunikniony.
Bum. Gotowe.