Kiedy niedawno pisałem o najbardziej godnych uwagi gadżetach AI 2024 roku , nie mogłem się powstrzymać od zastanowienia się, czy branża technologiczna nie zbliża się do granicy możliwości AI. Ale zaledwie kilka tygodni po rozpoczęciu 2025 roku odpowiedź brzmi już donośnym „nie” — nie widać żadnych granic.
Rzeczywiście, to, co możemy osiągnąć dzięki AI, wydaje się nieograniczone, jak pokazało niedawne wydarzenie CES 2025 w Las Vegas. Zaprezentowano nowe produkty AI, prezentujące zdumiewające funkcje i składające niewiarygodne obietnice, praktycznie wyjęte z odcinka Black Mirror .
Omi: czytelnik umysłu
Jednym z najbardziej zaskakujących czynników kształtu był Omi, okrągły biały krążek zaprojektowany do noszenia jako wisiorek — lub, niepokojąco przypominający Black Mirror , przyklejony taśmą do boku głowy przy skroni. Omi to komputer mózgowy zasilany przez AI, który obiecuje, że ostatecznie będzie w stanie „odczytać dane mózgowe” za pomocą oddzielnego modułu interfejsu mózgowego.
Na razie możliwości urządzenia są skromniejsze. Obecna wersja oferuje wyłącznie funkcjonalność audio, słuchanie rozmów lub poleceń głosowych i działanie jako asystent cyfrowy, podobnie jak ChatGPT lub Gemini, komunikując się za pośrednictwem powiadomień telefonicznych.
Moduł interfejsu mózgowego, którego premiera zaplanowana jest na drugi kwartał 2025 r., teoretycznie będzie „czytał twój mózg” (cokolwiek to znaczy). Demo na CES sugerowało, że Omi „będzie wiedział”, kiedy użytkownik zwraca się do niego, a kiedy mówi do innych, odpowiadając tylko wtedy, gdy jest bezpośrednio zaangażowany.
Ale czy potrzebujemy interfejsu mózgowego, aby urządzenie rozpoznawało, kiedy do niego mówimy? Czy słowo-wybudzenie nie wystarczy? Nie wspominajmy nawet o urządzeniu czytającym w myślach i wiedzącym, czego potrzebujesz — może za 30 lat. Na razie Omi skupia się wąsko na transkrypcji i podsumowywaniu rozmów. Warto obserwować jego marketing w akcji.
Przyjaciel: najlepszy przyjaciel do noszenia
Omi nie jest jedyny w dziedzinie urządzeń AI, które zawsze słuchają. Friend to kolejny gadżet zaprojektowany do powieszenia na szyi. Został wprowadzony zeszłego lata i sprawia wrażenie wyjętego prosto z dystopijnego filmu.
Podobnie jak Omi, Friend słucha otaczających rozmów i oferuje terminowe odpowiedzi. Jednak ma na celu działanie jak przyjaciel, wysyłając Ci zachęcające lub nawet zabawne komentarze na Twój telefon.
W czasach naznaczonych rosnącą izolacją człowieka, częściowo napędzaną niekontrolowanymi postępami technologicznymi, wydaje się, że nic nie powinno nas już zaskakiwać. Omi i Friend są częścią fali urządzeń przesuwających granice tego, co jest uważane za normalne lub akceptowalne.
Co zaskakujące, Friend nie jest reklamowany wśród osób starszych, którym mogłoby pomóc towarzystwo. Zamiast tego zwiastun pokazuje użytkowników wchodzących w interakcję ze swoim „przyjacielem”, otoczonych prawdziwymi ludzkimi przyjaciółmi.
Bez granic: nieskończony słuchacz
Dla tych, którzy są podekscytowani, że na rynku pojawi się więcej orwellowskich gadżetów, jest Limitless, kolejny przenośny gadżet AI zaprojektowany do słuchania i transkrypcji. Podobnie jak Omi, można go nosić jako wisiorek, ale bez żadnych sztuczek do czytania w myślach. Zamiast tego Limitless koncentruje się na słuchaniu tego, co słyszysz w ciągu dnia, transkrybując i podsumowując wszystko.
Co ciekawe, w jego marketingu podkreślono szczegóły techniczne, takie jak 100 godzin pracy baterii lub korzyści z prywatności. Zgodnie z oficjalną mapą drogową urządzenie będzie zgodne z HIPAA w przyszłości, co oznacza, że nawet lekarze mogliby przyjąć Limitless do pisania przyszłych raportów pacjentów.
Może nie powinienem być tak staroświecki, myśląc, że przyszłość wisiorków AI nigdy się nie wydarzy. Gdybym zmusił się do wiary, że taka technologia nigdy nie zostanie wykorzystana do nikczemnych celów, mógłbym poprzeć przyszłość, w której ręczna papierkowa robota zostanie znacznie zredukowana dzięki zawsze słuchającym towarzyszom AI.
Na przykład lekarze mogliby cały czas słuchać swoich pacjentów, wiedząc, że niezawodny agent AI tworzy dla nich raport w tle. Więcej czasu na interakcje z ludźmi i mniej czasu na przepisywanie i tworzenie raportów.
Halliday: okulary percepcyjne
Ale jest powód, dla którego ogólne nastawienie do tego typu aplikacji AI jest nieufne, a nawet lekceważące. Dzieje się tak, ponieważ duże korporacje często podążają za bodźcami ekonomicznymi, które narażają ich własnych klientów na ryzyko. W rezultacie społeczeństwo ma tendencję do odrzucania zawsze słuchających towarzyszy AI w jakiejkolwiek formie.
Jeśli noszenie wisiorka — lub modułu mózgowego — wydaje się nieatrakcyjne, dobrze wiedzieć, że firmy badają inne czynniki kształtu. Weźmy na przykład Halliday, startup opracowujący „proaktywne okulary AI” z niewidocznym wyświetlaczem.
Koncepcja jest taka sama, jak w przypadku innych asystentów AI, ale tekst jest wyświetlany przed oczami użytkownika, a pierścień ułatwia interakcję bez konieczności korzystania ze smartfona.
Ballie: pomocnik gospodarzy
Nie wszystko w tej przestrzeni jest jednak czymś do noszenia. Na przykład Ballie firmy Samsung to autonomiczny towarzysz AI zaprojektowany do poruszania się po domu, rejestrowania kluczowych zdarzeń, wyświetlania obrazów i działania jako przenośny komputer.
Chociaż Ballie został pierwotnie zaprezentowany na CES 2020, od tego czasu był w fazie rozwoju, a teraz Samsung obiecuje, że wypuści go w tym roku. Być może posiadanie gadżetu AI słuchającego wszystkiego, co dzieje się w domu, jest bardziej akceptowalne niż noszenie go przez cały dzień. Ale czy ktoś kupi Ballie?
Jego film promocyjny, pełen żywych kolorów i wesołej muzyki, sprawia wrażenie sceny z pełnego nadziei retro-futurystycznego filmu. To prawie tak, jakby firmy technologiczne próbowały zrównoważyć strach (lub obrzydzenie) otaczające te urządzenia ciepłymi, pocieszającymi obrazami.
Powtarzające się narażenie na niegdyś szalone pomysły pomaga je znormalizować. To, co dziś wydaje się dziwaczne, jutro będzie mniej. Zawsze słuchający towarzysze AI mogą teraz sprawiać, że czujemy się nieswojo, ale są na dobrej drodze, aby stać się nieuniknionymi.
Kto wie? Do 2026 r. gadżety AI mogą nie tylko zostać zaakceptowane — mogą stać się preferowanym prezentem świątecznym. Czas pokaże.
Czy podobał Ci się ten artykuł? Subskrybuj , aby otrzymywać nowe posty e-mailem.**